Harry Potter
Obecny czas to Pią 15:01, 26 Kwi 2024

Kawały

 
Odpowiedz do tematu    Forum Harry Potter Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
paquita
Charłak
Charłak



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań


PostWysłany: Pią 18:00, 27 Lip 2007    Temat postu: Kawały

Znacie jakieś kawały zwiazane z HP ??

Frodas, za co siedzisz?


- Za Harrego Potera...
- Zabiłeś?
- Nie. Przetłumaczyłem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Gohji
Administrator
Administrator



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Pią 18:02, 27 Lip 2007    Temat postu:

Płynie ślepy i jednoręki łódką przez Atlantyk. Jednoręki wiosłuje jak może ale przyszła fala i porwała mu wiosło więc krzyknął:
- No to k***a dopłyneliśmy!
Ślepy wysiadł...


Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij. W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
- Niech pani weźmie kij tak, jakby pani dotykała członka swojego męża!
Kobieta bierze zamach i... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów.
- Dobrze.... - cedzi instruktor. - A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie...


Facet do dziewczyny:
- Powiedz "O"
- "O"
- Mój rozmiar....


Para wybrała sie na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka.
Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi rece!
- Włóz je miedzy moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziala, tak zrobil i to go rozgrzalo. Zjedli obiad i on poszedł narąbac jeszcze troche drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, alez mi zimno w rece!
- Włóz je miedzy moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.

Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał sie po zapas drewna na całą noc.
Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w rece!
- Rece, rece! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?!


Na zakończenie roku szkolnego dzieci dają nauczycielce różne prezenty. Nauczycielka wiedząc gdzie pracują rodzice dzieci, zgaduje co jest w środku bez otwierania. Jako pierwszy pudełko dał Marek, którego rodzice pracują w kwiaciarni. Pani potrząsneła pudełkiem:
- Czy to są kwiaty?
- Skąd Pani wie? - odpowiedział zdumiony Marek
Jako druga prezent dała Marysia - jej rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Nauczycielka potrząsneła pudełkiem:
- Czekoladki?
- Skąd Pani wie?
Następnie prezent dał Jasiu, syn włascicieli sklepu
monopolowego. Niestety pudełko troche przeciekało. Pani polizała:

- Wino?
- Nie - Jasiu potrzasnął głową. Nauczycielka skosztowała ponownie:
- Koniak?
- Nie. Świnka morska!


Jakie obrączki najbardziej lubią ptaszki?
- Ze szminki!!! Wink


Wiecie dlaczego wśród osób z technicznym wykształceniem nie ma homoseksualistów???
- Bo każdy technik doskonale wie, że tłok powinien pracować w cylindrze a nie w rurze wydechowej...



Facet budzi się koło 13.00. na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następujacej tresci:
Kochanie, wypoczywaj, jakbys czegos potrzebował to zadzwon, zwolnię się z pracy i przyjadę.
Twoja kochajaca żona

On na to pyta syna co się stało, czy wrócił wczoraj z kwiatami, pierścionkiem lub czymś w tym rodzaju, bo nic nie pamięta. Syn na to:
- Coś ty, przyszedłes o piatej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka sciągała ci spodnie powiedziałeś:
"Sp**dalaj ty stara ku**o, ja jestem żonaty".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Pią 20:08, 27 Lip 2007    Temat postu:

niemowa powiedział głuchemu że szczerbaty odgryzł grzywke łysemu:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Loony
Mugol
Mugol



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Pon 10:35, 30 Lip 2007    Temat postu:

Hogwart Express gna przez Anglię, w wygodnym przedziale na obitych pluszem siedzeniach podróżują Harry Potter, Hermiona Granger, Draco Malfoy i Lucjusz Malfoy. Jadą, jadą, nagle pociąg wjechał do tunelu – zrobiło się zupełnie ciemno. Moment ciszy – i słychać trzask uderzenia w twarz. Wreszcie ktoś wyciągnął różdżkę, mruknął „lumos”, zrobiło się jasno.
Siedzą, jadą dalej.
Harry myśli sobie: „to na pewno któryś z tych zboczeńców próbował się dobierać do Miony. Ale już ona mu pokazała! Ha! To na pewno był ten stary obleśnik. Bo przecież nie Draco...?”
Hermiona myśli sobie: „No pięknie! Co za świntuchy! Któryś z nich próbował obmacywać Harry’ego! Ale on od razu dał mu nauczkę. To na pewno był ten knypek. Zawsze wiedziałam, że Draco Malfoy jest gejem. Bo przecież nie Lucjusz...?”
Lucjusz myśli sobie:
„Oho. Młody sobie użył, a mnie się oberwało. Już ja sobie z nim porozmawiam...”
Draco sobie myśli:
„Jak tylko znowu wjedziemy do tunelu, znowu przyłożę ojcu w pysk”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Bellus
Członek Gwardii
Członek Gwardii



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Śro 16:17, 01 Sie 2007    Temat postu:

Umiera Julia w teatrze, a Romeo krzyczy:
-I co ja teraz kurwa mam robić?
-A tu głos z widowni-Ruchaj póki ciepła.

Idzie Harry i Draco Malfoy na basen. Harry wskakuje do wody a Draco się pyta:
-Jaka woda
-Chujowa-odpowiada Harry
-No to skaczę na dupę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rose Mary
Nauczyciel w Hogwarcie
Nauczyciel w Hogwarcie



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: LEGNICA Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...


PostWysłany: Czw 9:48, 02 Sie 2007    Temat postu:

Lucjusz Malfoy wylądował na oddziale zamkniętym w Szpitalu Św. Munga. Jak każdego ranka podczas obchodu, tak i tego dnia przyszedł do niego uzdrowiciel i zapytał:
- Wie pan już, kim pan jest?
- Oczywiście. Jestem Czarnym Panem.
- O! A kto panu o tym powiedział?
- Pan Bóg - odpowiedział Lucjusz z pełnym przekonaniem.
W tym momencie, z sąsiedniego łóżka odezwał się Lord Voldemort:
- Nieprawda! Nic takiego ci nie mówiłem!

Pod Trzema Miotłami pustki. Jest tam tylko dwóch pijanych klientów. Jeden z nich potknął się o nogę drugiego.
- Och, przepraszam bardzo! Nie chciałem. Może w ramach rekompensaty postawię Ci piwo?
- Ok.
Wypili, a pierwszy pyta:
- Skąd pochodzisz?
- Ja? Z Anglii.
- Serio? Ja też z Anglii! Wypijmy za Anglię!
Wypili.
- A do jakiej chodziłeś szkoły?
- W 1998 r. ukończyłem Hogwart.
- Naprawdę? Ja też! Ja też wtedy ukończyłem Hogwart!
- Co za zbieg okoliczności!
W tym czasie do lokalu wszedł trzeci klient i mówi do Rosmerty:
- Piwo kremowe poproszę. A czemu tu tak głośno?
Madame Rosmerta:
- A to tylko bliźniacy Weasley znowu za dużo wypili.

Przychodzi Voldemort do uzdrowiciela i mówi:
- Mam straszny problem. Mój najlepszy śmierciożerca, Lucjusz Malfoy, myśli, że jest smokiem.
- Ile to trwa?
- Trzy miesiące.
- To dlaczego przychodzi pan dopiero teraz?
- Bo do wczoraj pożerał tylko aurorów.

Wojna z Voldemortem w pełnym rozkwicie. Dla bezpieczeństwa mugoli specjalne siły aurorskie zostały rozesłane do policji. W tym samym czasie policja, chcąc przekonać kierowców do przepisowej jazdy, ogłosiła konkurs: kto jako pierwszy przejedzie na określonej trasie w przepisowej predkości, wygra tysiąc funtów. Na jednej z takich tras zostali postawieni Harry Potter i Draco Malfoy. Samochody jadą i jadą, mandaty się sypią, a nagrody nikt nie wygrał. Nagle jakiś samochód jedzie dwadzieścia na godzinę. Zatrzymują go i Harry mówi:
- Gratulujemy. Przejechał pan tą trasę zgodnie z przepisami, wygrywa pan tysiąc funtów.
- Co zrobi pan z tą nagrodą? - pyta zaciekawiony Draco.
- A wiecie - kierowca (Crabbe) drapie się po głowie - chyba w końcu zrobię kurs na prawo jazdy.
- Nie słuchajcie go - wtrąca szybko siedzący obok niego Lucjusz Malfoy. - On tak zawsze po pijanemu gada.
- A mówiłem, że kradzionym daleko nie zajedziemy? - z tylnego siedzenia odzywa się drwiąco Severus Snape.
Z bagażnika słychać pukanie i cichy szept Voldemorta:
- Dojechaliśmy do Berlina?

Lucjusz Malfoy siedzi w Azkabanie. Pyta go inny z więźniów:
- Jak wpadłeś?
- Przez przypadek. Mój syn Draco pisał w szkole wypracowanie na temat "Czym się zajmuje mój tata?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Gohji
Administrator
Administrator



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Czw 12:30, 02 Sie 2007    Temat postu:

wszytkie kawały o HP to kawała które zostały przerobione ze zwykłych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Grzechu
Nauczyciel w Hogwarcie
Nauczyciel w Hogwarcie



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Czw 13:45, 02 Sie 2007    Temat postu:

noom masz racje gohji... chociash nie wszystkie ale większość

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Rose Mary
Nauczyciel w Hogwarcie
Nauczyciel w Hogwarcie



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: LEGNICA Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...


PostWysłany: Czw 15:13, 02 Sie 2007    Temat postu:

Nie iwem czemu,ale mi bardziej podobają się przeróbki kawałów...A jak wam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kochaniutka1988
Mugol
Mugol



Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Piechcin


PostWysłany: Sob 21:24, 04 Sie 2007    Temat postu:

Mały Szkot prosi tatę:
-Tato, kup mi bilet na karuzelę.
-Cicho! - odpowiada ojciec - Nie wystarczy ci, że Ziemia się kręci?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:14, 21 Sie 2007    Temat postu:

Zdyszany podróżny wbiega na peron i pyta konduktora:
- Jaki to pociąg?
- Niebieski.
- Ale dokąd?!
- Do połowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:16, 21 Sie 2007    Temat postu:

- Najmniejsze państwo na świecie
- Państwo Kaczyńscy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:19, 21 Sie 2007    Temat postu:

Czerwony kapturek wybrał się z koszyczkiem do babci, tyle że zamiast czerwonego kapturka założył niebieski. Nagle wilk zastąpił mu drogę:
- Zjem cię czerwony kapturku!
- Nie możesz mnie zjeść, bo ja nie jestem czerwony kapturem, tylko niebieski.
Wilk puścił go wolno. I tak cała historia powtarzała się przez tydzień i za każdym razem czerwony kapturek miał inny kolor kapturka niż czerwony. Aż pewnego razu idzie czerwony kapturek w różowym kapturku, spotyka wilka:
- Zjem cię czerwony kapturku!
- Nie możesz mnie zjeść, bo ja nie jestem czerwony kapturek tylko różowy.
- Mam to gdzieś nic nie jadłem od tygodnia. I wilka zjadł kapturka.
Jaki z tego morał? Żaden kapturek nie daje 100% zabezpieczenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:22, 21 Sie 2007    Temat postu:

Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:22, 21 Sie 2007    Temat postu:

Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:25, 21 Sie 2007    Temat postu:

Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia. No i mieszkali sobie tak razem przez rok, wreszcie facet odczuwając nieprzeparty zew natury postanowił dobrać się do świni. Ale co się do niej zabierał, to pies go gryzie w d**ę...
Nic nie pomogło przekonywanie psa, że chyba lepiej ze świnią, jak z psem... Aż pewnej nocy usłyszał facet krzyk kobiety. Przybiegł na plażę i w ostatniej chwili uratował całkiem, całkiem babeczkę. Ona mówi:
- Ponieważ mnie uratowałeś, zrobię dla ciebie wszystko.
- Dobra, weź tego psa i idź z nim na spacer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kasztan
Członek Zakonu
Członek Zakonu



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 12:26, 21 Sie 2007    Temat postu:

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurwa nawet nie mogę przykucnąć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kochaniutka1988
Mugol
Mugol



Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Piechcin


PostWysłany: Wto 13:49, 21 Sie 2007    Temat postu:

Przychodzi Petunia do sklepu z kosmetykami.
- Proszę cień do powiek.
- A jaki? Czarny?
- No przecież nie bezbarwny!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kochaniutka1988 dnia Wto 16:44, 21 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Albusiak
Nauczyciel w Hogwarcie
Nauczyciel w Hogwarcie



Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Wto 14:38, 21 Sie 2007    Temat postu:

Veron Dursley idzie do dentysty.Siada na fotel i połyka tabletkę uspokajającą.Dentystka wchodzi do gabinetu z wielkim wiertłem.Veron zaczyna wrzeszczeć.A dentystka mówi-Pamiętasz jak w szkole ciągnełeś mnie za warkocze?



Ron wybiera się z Harrym na mugolskie przedstawienie w operze. Pyta go: - Harry, czemu ten facet grozi tamtej kobiecie patykiem? - On jej nie grozi, tylko dyryguje! - No to czemu ona tak głośno krzyczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
kochaniutka1988
Mugol
Mugol



Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Piechcin


PostWysłany: Wto 16:44, 21 Sie 2007    Temat postu:

Hermiona w bibliotece.
- Przepraszam...gdzie jest dział z książkami o Quidditchu?
- Tam. A dlaczego się pytasz?
- Bo chcę kupić swojemu chłopakowi.

Piszemy w jednym poście takie coś, mogłaś nie wiedzieć dlatego zrobiłem Ci Edita ale widze chcesz postawić na swoje więc - , tak samo kasztan- Gohij


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Harry Potter Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin